Biznes Motoryzacja

Polska motobranża, czyli na barkach producentów części…

Polska motobranża, czyli na barkach producentów części…
W całym ubiegłym roku produkcja sprzedana polskiego sektora motoryzacyjnego wyniosła w sumie blisko 110 mld zł, co oznacza kilkuprocentowy wzrost względem 2012

Data publikacji: 2014-03-28
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Polska motobranża, czyli na barkach producentów części…
Kategoria: BIZNES, Motoryzacja

W całym ubiegłym roku produkcja sprzedana polskiego sektora motoryzacyjnego wyniosła w sumie blisko 110 mld zł, co oznacza kilkuprocentowy wzrost względem 2012 r.

Polska motobranża, czyli na barkach producentów części… BIZNES, Motoryzacja - W całym ubiegłym roku produkcja sprzedana polskiego sektora motoryzacyjnego wyniosła w sumie blisko 110 mld zł, co oznacza kilkuprocentowy wzrost względem 2012 r.

W całym ubiegłym roku produkcja sprzedana polskiego sektora motoryzacyjnego wyniosła w sumie blisko 110 mld zł, co oznacza kilkuprocentowy wzrost względem 2012 r. Dane Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) pokazują, że taki wynik nie byłby możliwy do osiągnięcia bez producentów części i akcesoriów samochodowych. Gdyby nie rozwinięta produkcja podzespołów, Polska już dawno spadłaby do motoryzacyjnej trzeciej ligi.

Jak wynika z raportu kwartalnego „Branża motoryzacyjna”, przygotowanego wspólnie przez PZPM i firmę doradczą KPMG, w ubiegłym roku całościowa produkcja sprzedana polskiego sektora motoryzacyjnego wyniosła dokładnie 109,2 mld zł. W wartościach nominalnych oznacza to wzrost o 6,3 proc. rok do roku.

Tradycyjnie już, kolejny rok z rzędu, zanotowano spadek produkcji samochodów osobowych. W 2012 r. w Polsce wyprodukowano ich łącznie tylko 475,1 tys., czyli aż o 12 proc. mniej niż rok wcześniej. O 6,9 proc. wzrosła z kolei produkcja samochodów dostawczych i ciężarowych (do 111,1 tys.). Pozytywny trend widoczny jest też w segmencie autobusów, których wyprodukowano 4,2 tys. (wzrost o 4,8 proc.).

Eksport fundamentem

Wyprodukowane w Polsce samochody, części i akcesoria w większości trafiają na eksport, głównie do państw zachodniej Europy. Sytuacja w polskiej motobranży w dużym stopniu zależna jest właśnie od koniunktury na zagranicznych rynkach.

„Unijny rynek samochodów osobowych skurczył się w 2013 roku o 1,6 proc. (do 11,86 mln sztuk), zaś samochodów dostawczych o 0,4 proc. (do 1,37 mln sztuk). Pozytywnym zjawiskiem jest wzrost popytu na części i akcesoria na kilku istotnych z punktu widzeniach Polski rynkach docelowych: w Niemczech, w Hiszpanii i we Włoszech” – tłumaczy Jakub Faryś, prezes PZPM.

A to już wiesz?  Kary podziałały – firmy tworzą sieci recyklingu

Ogólny wynik produkcji sprzedanej przemysłu motoryzacyjnego to w głównej mierze zasługa firm zagranicznych, które składają na terenie Polski samochody, oraz – zyskujących coraz większe znaczenie – producentów i eksporterów części i akcesoriów. Ta druga grupa to w sporej części firmy polskie.

Szczególnie dobra dla producentów okazała się druga połowa ubiegłego roku. Eksport szeroko pojętych części i akcesoriów motoryzacyjnych (np. szyby, akumulatory i tłumiki samochodowe) wzrósł w sumie – wg danych z trzech pierwszych kwartałów 2013 r. – o 6,7 proc. rok do roku. Równie korzystne wyniki (wzrost o 6,4 proc.) osiągnęli producenci opon.

„W 2013 r. zanotowaliśmy kilkuprocentowy wzrost eksportu w poszczególnych kategoriach elementów układów wydechowych. Wpływ na poprawę, podobnie jak i u wielu innych producentów oraz eksporterów, miała sytuacja na rynkach zachodnioeuropejskich. Co oczywiste, polski rynek nie jest na tyle chłonny, by móc się na nim w większym stopniu oprzeć. Dlatego kluczowe pozostają rynki położone na zachód od Odry” – mówi Aleksander Szczyrba, CEO polskiej firmy Ferroz Export, zajmującej się eksportem układów wydechowych.

Jaka przyszłość?

Nastroje menedżerów firm z sektora motoryzacyjnego są aktualnie stosunkowo dobre.

Z badania pn. „Automotive Capital Confidence Barometer”, przeprowadzonego przez firmę doradczą EY, wynika, że przedsiębiorstwa oczekują wzrostu zamówień. Ponad połowa respondentów (59 proc. z 1600 badanych menedżerów z 72 państw świata) zapowiada ponadto wzrost zatrudnienia w ciągu następnych 12 miesięcy. Redukcję ilości etatów przewiduje zaledwie 6 proc. ankietowanych. Tak dobrych wyników nie notowano od dwóch lat.

„Perspektywy rozwoju można oceniać jako umiarkowanie optymistyczne. Wiele zależy oczywiście od rozwoju wydarzeń w eurostrefie, ale przynajmniej na razie nic nie wskazuje na to, że mogłoby dojść tutaj do jakiegoś dramatycznego załamania. Pewne jest natomiast to, iż branża moto pozostanie jedną z ważniejszych gałęzi polskiej gospodarki. Rola producentów części samochodowych powinna wciąż rosnąć” – komentuje Aleksander Szczyrba.

A to już wiesz?  Superkomputer NVIDIA Drive PX2 mózgiem autonomicznych samochodów

Negatywny wpływ na branżę może mieć rozchwiana sytuacja geopolityczna. Według co trzeciego ankietowanego menedżera, to właśnie turbulencje politycznej natury, skutkując brakiem stabilności w regionie, mogą uderzyć mimochodem w motobranżę. W tej perspektywie Polska – jako sąsiad skonfliktowanych ze sobą Rosji i Ukrainy – może więc pod względem gospodarczym wiele stracić.

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Polska motobranża, czyli na barkach producentów części… BIZNES, Motoryzacja - W całym ubiegłym roku produkcja sprzedana polskiego sektora motoryzacyjnego wyniosła w sumie blisko 110 mld zł, co oznacza kilkuprocentowy wzrost względem 2012 r.
Hashtagi: #BIZNES #Motoryzacja

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy